https://www.facebook.com/pages/Grzegorz-I-RAK-walka-z-czasem/394499187419509?fref=photo
Grzegorz ma 40 lat. Jest mężem. Jest też tatą dwóch dziesięcioletnich chłopców.
W czerwcu 2015 zaczął uskarżać się na ból brzucha. No cóż. Pewnie to nerwy dają o sobie znać. Jego synowie przyszli na świat w 28 tygodniu ciąży. Grzegorz i jego żona Jola przeszli koszmar sepsy, retinopatii wcześniaczej, niewydolności wątroby u swoich dzieci. Życie ich synów przez kilka miesięcy było zagrożone. Kiedy po 3 miesiącach wreszcie wszyscy byli w domu zakładali, że najgorsze za nimi.
Stres egzystencji nie oszczędza nikogo, więc początkowo to właśnie stresem Grzegorz tłumaczył swoje dolegliwości. Ale gdy schudł w ciągu miesiąca 12 kg sam stwierdził, że czas na wizytę u specjalisty. Gastrolog po licznych badaniach nie zauważył niczego niepokojącego - gastroskopia książkowa, wyniki badań laboratoryjnych krwi również. Chirurg skierował Grzegorza na tomografię. 15 lipca 2015 świat Grzegorza i jego rodziny stanął na głowie. Wyniki nie pozostawiały miejsca na złudzenia - RAK TRZUSTKI ZE ZMIANAMI PRZERZUTOWYMI DO WĄTROBY. Nowotwór zamieszkał w ogonie i trzonie trzustki.
Oboje z Jolą wiedzieli, że rak trzustki to jeden z najtrudniej uleczalnych nowotworów. Niemal natychmiast wdrożono chemioterapię. Grzegorz znosi ją źle. Ale nie poddaje się. Oboje z żoną nie ustawali w poszukiwaniach sposobu na walkę o życie Grzegorza. I znaleźli szansę - NANO - KNIFE.
I ta szansa zmaterializowała się. 21 sierpnia 2015 Grzegorz został ostatecznie zakwalifikowany do zabiegu przy użyciu tej metody, przy założeniu jednoczesnej ablacji zmian na wątrobie.
Nano - Knife to nowoczesna, małoinwazyjna metoda niszczenia komórek nowotworowych za pomocą prądu o wysokim napięciu. Aparatura Nanoknife oddziałuje prądem elektrycznym w postaci mikrosekundowych impulsów wysokiego napięcia na chore tkanki. Tę metodę leczenia nowotworów trzustki stosuje się w Polsce! W państwowych placówkach. Także w ich rodzinnym Krakowie. Czego chcieć więcej. I tu nastąpił brutalny powrót do rzeczywistości - ta terapia nie jest refundowana przez NFZ... Koszt szansy na życie Grzegorza wynosi ok. 70.000 zł, których ta rodzina nie ma... a jakby tego było mało czasu jest niewiele - zabieg musi być przeprowadzony do 20 września 2015.
NA ZEBRANIE POTRZEBNYCH ŚRODKÓW ZOSTAJE NIEWIELE PONAD 3 TYGODNIE...
Grzegorz ma 40 lat, Nie jest maleńkim, bezbronnym dzieckiem, które walczy o życie. Ale czy miarę wartości życia wyznacza wiek Wojownika? Przecież życie KAŻDEGO człowieka jest wartością najwyższą.
Dlatego prosimy - zawalczmy wspólnie również o to życie, pozwólmy Grzegorzowi zagrać znów w piłkę z synami.
FUNDACJA KAWAŁEK NIEBA utworzyła subkonto, na które można przekazywać darowizny na rzecz ratowania życia Grzegorza:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“342 pomoc w leczeniu Grzegorza Zazuli”
wpłaty zagraniczne:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Aby przekazać 1% podatku dla Grzegorza:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%’ wpisać “342 pomoc dla Grzegorza Zazuli”
Za każdą darowiznę podarowaną na ten cel z całego serca dziękujemy.
Kochani - ok. 20 września Grzegorz musi zostać poddany zabiegowi usunięcia zmian nowotworowych na trzustce oraz przerzutów na wątrobie metoda nano - knife. To ogromna szansa na życie. Zabieg nie jest refundowany przez NFZ, a jego koszt przerasta możliwości finansowe rodziny. W piątek został zakwalifikowany do tej nowatorskiej metody, w poniedziałek poznamy oficjalny kosztorys. ale już dziś wiemy, że potrzebne są środki rzędu ok. 70.000,00 zł. Mamy 3 tygodnie na zebranie potrzebnej sumy. Prosimy wiec - pomóżcie. Dajmy Grzegorzowi szansę na życie. Każdy grosik podarowany na ten cel przybliża go do wygranej.
Komentarze